Scenariusz jest taki: dwanaście tygodni antybiotyku lub kilka miesięcy łykania kapsułek z izotretynoiną za Tobą, trądzik minął, skóra jest czysta- i co dalej? Czy leczenie się skończyło? Skoro nie ma krost, to chyba tak, prawda? Absolutnie nie! Bardzo dużym błędem jaki popełniają pacjenci jest nagłe odstawienie terapii przeciwtrądzikowej w momencie, gdy widoczne są pierwsze efekty leczenia. Zapamiętajcie! Leczenie podtrzymujące (gdy skóra jest już czysta) jest tak samo ważne jak leczenie wstępne! Jak wygląda terapia podtrzymującą? Najczęściej polega ona na stosowaniu miejscowych preparatów przeciwtrądzikowych takich jak adapalen, tretynoina, nadtlenek benzoilu, kwas azelainowy czy inne kwasy. Schemat stosowania leków różni się znacząco od leczenia początkowego, nie jest już tak intensywny ale nadal bardzo regularny. Rodzaj preparatu i schemat jest ścisłe związany z tym jaki lek stosowany był na początku. Nawet po leczeniu doustną izotretynoiną warto wdrożyć leczenie podtrzymujące, ale uwaga, dopiero po pewnym czasie, gdy skóra przestanie być już tak wrażliwa i delikatna. Pamiętajcie, trądzik to przewlekła choroba skóry, która wyjątkowo lubi nawracać. Jak tego uniknąć? Po zakończeniu wstępnego leczenia stosować terapię podtrzymującą oraz prawidłową pielęgnację skóry. To znacząco zwiększa szanse na sukces terapii!