Dziś o antybiotykach miejscowych …
-Jedną z przyczyn trądziku są bakterie Propionibacterium acnes, które można spotkać zarówno w zapalnych zmianach trądzikowych, w zaskórnikach, ale też na skórze osób zdrowych!
– P. acnes kolonizując gruczoły łojowe wpływają na wszystkie kluczowe etapy rozwoju zmian trądzikowych: nasilają stan zapalny, zaburzają proces produkcji łoju oraz rogowacenia naskórka.
– no skoro bakterie… to muszą być antybiotyki! Faktycznie doustne i miejscowe antybiotyki są jedną z częściej stosowanych metod leczenia.
– antybiotyki miejscowe: klindamycyna, erytromycyna oraz cykliczny węglan erytromycyny – skutecznie leczą
– substancje te są skuteczne w leczeniu zmian zapalnych.
– antybiotyki w kremie, żelu czy roztworze są bardzo wygodne w użyciu…. i przez to, niestety, są bardzo często nadużywane!
– nadużywanie antybiotyków miejscowych powoduje rozwój lekooporności, czyli odporności bakterii na antybiotyki.
– antybiotyki miejscowe nigdy nie powinny być stosowane w monotetapii, czyli jako jedyna forma leczenia, gdyż to też nasila oporność bakterii.
– miejscowe antybiotyki najczęściej łączone są z retinoidami lub nadtlenkiem benzoilu, które zwiększają ich skuteczność.
– łączone preparaty są niezwykle wygodne i lubiane przez pacjentów, bo muszą oni pamiętać tylko o jednym kremie
– leczenie miejscowymi antybiotykami przeznaczone jest dla sumiennych i zdyscyplinowanych pacjentów, którzy regularnie stosują lek. Dlaczego to tak ważne?
– tylko regularna miejscowa terapia trądziku jest skuteczna! Każda przerwa, zbyt krótkie lub zbyt długie stosowanie antybiotyków wywołuje oporność bakterii i zmniejsza szanse na powodzenie leczenia.
– jak osiągnąć cel? sumienność, regularność i ….. czas! Leczenie miejscowe może trwać nawet 12 tygodni.
– jak każdy lek, również antybiotyki miejscowe mają swoje działania niepożądane- najczęściej to świąd, pieczenie czy suchość skory.
.
#dermatolook