„cielesne” przemyślenia

Wczoraj, zupełnym przypadkiem trafiłam na profil @thebirdspapaya i jej posty zainspirowały mnie do całej masy nowych „cielesnych” przemyśleń. Znów będzie o akceptacji własnego ciała. Po udostępnieniu jej profilu dostałyśmy kilka wiadomości z reakcją, że promujemy otyłość. Jej… dziewczyny tu zupełnie nie o to chodzi! Przy ilości bodźców, które narzucają nam raczej nieustanne kształtowanie, odchudzanie, kamuflowanie, zakrywanie i poprawianie naszego ciała, warto częściej przypomnieć sobie, że po pierwsze powinnyśmy je kochać i cieszyć się nim. Czemu szerokie biodra, zbyt małe piersi, rozstępy, widoczny na udach cellulit czy żebra u chudzielców sprawiają, że nie czerpiemy pełnej radości z życia? Czemu traktujemy swoje ciało jak coś przejściowego, mając wiecznie plan na jego ulepszenie? Czy naprawdę tych kilka rozstępów przeszkadza nam by założyć wymarzony kostium na plaży i po prostu być szczęśliwą? Musimy nieustannie uczyć siebie miłości do swojego ciała, bo od tego zaczyna się droga do zdrowego i pięknego ciała, nie odwrotnie.
A co Wy o tym myślicie? Czy kampanie reklamowe pokazujące modelki w różnych rozmiarach „za małych” i „za dużych” to promowanie otyłości, chudości czy innych „inności”, a może po prostu pokazanie, że tak pięknie jest się różnić?
Do przemyślenia na poniedziałek 🖤O.

#body #bodyandsoul #notperfect #beachbody#cialo #nieidealnieidealna #perfect #scars #blizny#stretchmarks #beauty #takecareofyourskin#loveyourbody #mybodymyrules#mybodymyhome #kochajswojecialo #rozstępy#rozstepysapiekne #ciałoboginizanicsięniewini#warsaw #warszawa

No Comments Yet

Leave a Reply

Your email address will not be published.