Spanie nago?? Kto lubi? Czy ma wpływ na nasza skórę? Na pierwszy rzut oka niezbyt dermatologiczne przemyślenia, ale przyjrzyjmy się temu bliżej 😜. Przesypiamy około 1/3 naszego życia, w tym około 90% z nas w piżamie a 10% nago. Spanie na golasa daje poczucie wolności i swobody, uwielbiam to. W końcu przez cały dzień nasza skóra jest okryta warstwą ubrań, wciśnięta w spodnie lub rajstopy i wystawiona na niesprzyjające warunki, przez co się mniej lub bardziej poci i trudno jej oddychać.
Pomijając fakt, że dotyk skóry do skóry powoduje uwolnienie fali oksytocyny, hormonu szczęścia, to jest jeszcze kilka innych pozytywnych aspektów spania nago 🖤 jakie?
⁃ Spanie nago pozwala na odpowiednią termoregulację, ciało się nie przegrzewa a zatem mamy lepszy sen, łatwiej zasypiamy i się budzimy
⁃ Sprawna termoregulacja odbija się pozytywnie na kondycji skóry – lepsze przekrwienie powoduje szybszą regenerację i odbudowę skóry
⁃ A lepszy sen? Odpowiednia dawka snu pozwala na regenerację tkanek, działa zatem przeciwstarzeniowo
⁃ Spanie nago to prawdziwa radość dla okolic intymnych! Mają wreszcie chwile by swobodnie pooddychać. W konsekwencji normalizuje się pH skóry, odbudowuje prawidłowa mikroflora i zapobiegamy zakażeniom grzybiczym
⁃ Spanie nago powoduje, że się w nocy mniej pocimy. Zmniejsza to ryzyko infekcji bakteryjnych i grzybiczych w miejscach wilgotnych, tj. pachwiny i pachy
⁃ A jeszcze jeden fakt dla facetów 😚 spanie nago powoduje, że plemniki się nie przegrywają co zatem gwarantuje lepszą płodność 😜
A Wy jak? Nago czy w piżamie? Jestem ciekaw, J. #getnaked#dermatolook #dermatologia #spanienagolasa #naked #golas #skin#skincare #night #bed #sleeping #sleepingnaked #pielegnacja#dziewczyny #lovetheskinyourein @ Europe/Warsaw